Pierwsza wzmianka o koncercie 25. kwietnia 2012 na gazetawroclawska.pl
Legenda rocka, brytyjski zespół Queen, wystąpi 7 lipca 2012 na Stadionie Miejskim we Wrocławiu w ramach festiwalu Rock in Wrocław - dowiedzieli się dziennikarze portalu GazetaWroclawska.pl. Informację udało nam się potwierdzić w kilku źródłach związanych z urzędem miejskim.
Sprzedaż biletów rusza w poniedziałek. Za najtańsze wejściówki zapłacimy 89 złotych.
Muzycy z Queen na 7 lipca planowali występ na festiwalu Sonisphere w brytyjskim Knebworth. Został on jednak odwołany. Wolny termin w grafiku zespołu w ostatniej chwili udało się zająć Wrocławiowi. Na polskim koncercie Queen zaprezentuje 16 największych hitów, w tym We are the Champions, Bohemian Rapsody, Show Must Go One, czy I want it All.
Najprawdopodobniej widowisko obejrzy ok. 35 tysięcy fanów.
Grupa Queen wystąpi z nowym wokalistą, Adamem Lambertem. To amerykański muzyk, który wypromował się dzięki programowi Idol. Znawcy muzyki twierdzą, że jako jeden z nielicznych wokalistów na świecie, jest w stanie śpiewać tak jak Freddy Mercury: lider zespołu, który zmarł na początku lat 90. ubiegłego stulecia.
Queen wystąpi w Polsce po raz pierwszy. Dlatego też prawie pewne jest, że bilety rozejdą się, jak świeże bułeczki. Zwłaszcza, że nie będą bardzo drogie.
Ceny mają zaczynać się od 89 złotych. Na lipcowe koncerty Queen w Londynie (dwa dni z rzędu) wejściówek już nie ma. Bilety świetnie sprzedają się także w Moskwie, gdzie legendarny zespół wystąpi na początku lipca. Zaraz po tym muzycy przylecą do Wrocławia.
Przed brytyjską kapelą na Stadionie Miejskim wystąpią muzycy z zespołu Guano Apes oraz IRA. Polski zespół świętować będzie przy okazji 25-lecie działalności.
Dwa tygodnie później czeka nas kolejna wielka atrakcja na stadionie na Pilczycach. Na 21 i 22 lipca zaplanowano turniej piłkarski. Ze Śląskiem Wrocław zmierzą się trzy zespoły. Ale nie będą to, jak deklarował niedawno prezydent Rafał Dutkiewicz, Borussia Dortmund, Szachtar Donieck i Tottenham Londyn.
We Wrocławiu zagrają Benfica Lizbona, PSV Eindhoven oraz argentyński Velez Sarsfield. Ten zestaw jest już potwierdzony.
Nie ma też co żałować poprzedniego. Co prawda teoretycznie szkoda, że nie przyjedzie do nas Borussia, bo grają w niej trzej reprezentanci Polski (Łukasz Piszczek, Jakub Błaszczykowski oraz Robert Lewandowski), ale... Po pierwsze Niemcy za występ zażyczyli sobie astronomicznej sumy (blisko milion euro), a po drugie nie chcieli dać gwarancji, że przyjadą do nas najlepsi piłkarze. Trzy zakontraktowane drużyny takie zapewnienie dały.
Dlatego też we Wrocławiu zobaczymy prawdziwe gwiazdy.
W Benfice gra świetny argentyński napastnik Javier Saviola, czy jego rodak, pomocnik Pablo Aimar. W PSV też są gwiazdy. Do Wrocławia przyjedzie bramkarz naszej reprezentacji Przemysław Tytoń. Natomiast w zespole z Argentyny występuje obecnie aż 7 reprezentantów Argentyny. Bilety też trafią do sprzedaży w poniedziałek. Za wstęp na dwa mecze zapłacimy 88 złotych.
Obie imprezy zorganizować ma wrocławska firma Dynamicom.
źródło: http://www.gazetawroclawska.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz